Not logged in | Log in | Sign Up
Istnieje. Swego czasu w weekendy linia "12" przebierała się z linią "34" na zasadzie, że brygada była zamieniana co kółko. Czyli 12-01 robiło kółko na "34", a 34-02 na "12" i dłuższą przerwę po powrocie na Krowodrzę Górkę.
Wrocław takie zamiany ma opanowane do perfekcji. Na jednej zmianie możesz nawet zaliczyć 4 linie
U nas w Zielonej Górze, choć na autobusach, łączy się wszystko co się da i powstają z tego takie cuda jak 12+11+17+7+23+27 (a każde z nich siódme). Ale za to nie ma aż tak wielu kretyńskich przerw (albo mega długie, albo brak czasu na siku); autobusów jest mniej, niż przed laty – przy większej ilości kilometrów, no i ogólnie są lepiej wykorzystywane. Jest to zasługą naszego rewelacyjnego działu przewozów, no i oczywiście ekipy Marcina Gromadzkiego, którego usługi polecam.
Swoją drogą, takich łączeń w Poznaniu jest jak dla mnie trochę za mało.
W Łodzi są przejścia na liniach tramwajowych 1, 7 i 41. Z autobusów to przejścia 53->94, 90B->S1, N7->94, N2->83 i jeszcze kilka innych nocnych.
W Krakowie są takie łączenia na 11+23 - ze zmianą co praktycznie kółko (poza porami wieczornymi) na Czerwonych Makach od poniedziałku do soboty. W Warszawie funkcjonuje to w weekendy na 110+132, nie wiem czy wciąż też nie na 400+509 (również weekendy). Dla odmiany w Radomiu takie coś nie istnieje, chociaż dawniej miało to miejsce nagminnie na liniach podmiejskich w weekendy - jak jeszcze to wszystko było pod banderą MZDiK, ponad 13 lat temu. Teraz po prostu nie ma takich linii do sparowania o wspólnym jednym końcowym, wspólnym takcie i takim samym taborze. Gdynia też w tym rozwiązaniu nie lubuje, ma ono miejsce tylko na paru liniach sopockich w weekendy. Wspomniana powyżej Zielona Góra to idealny przykład tematu. W Chełmie na 1, 2 i 9 ma miejsce to samo co kurs.
Łódź to akurat przykład zwykłych łączeń (których i u mnie w Radomiu jest pełno), tutaj mowa o zmianie linii co kółko.
W Szczecinie na liniach tramwajowych takie łączenia mamy jedynie w rozkładzie obowiązującym w Nowy Rok, Wielkanoc i Boże Narodzenie. Przy częstotliwości co 24 minuty linie 2 i 7 się zamieniają co kółko na Turkusowej, natomiast przy częstotliwości 20 minut linie 5 i 7 zamieniają się co kółko na Krzekowie. Takie działanie ma na celu skrócenie postojów na pętlach i dzięki temu zaoszczędzają jedną brygadę. W pozostałych przypadkach nie jest to raczej konieczne. Jeżeli chodzi o autobusy to 51+78 (dni powszednie do 20 przy częstotliwości 20 minut), 51+69 (dni powszednie po 20 i pozostałe dni przy częstotliwości 20 minut) na Kołłątaja, 58+59 na Placu Rodła (dni powszednie i soboty przy częstotliwości 36-48 minut), 73+93 (dni powszednie przy częstotliwości 30 minut), 65+896 (codziennie, przez cały dzień) na Rondzie Ułanów Pod., 65+856 (w dni powszednie przy częstotliwości 12 minut) na Os. Bukowym.
Warszawa to brygady wieloliniowe. Najlepsze są te nocne, gdzie trafić można każde kółko na innej linii, a na afterek, albo biforek zaliczyć jeszcze jakiś kurs na linii dziennej.
W Warszawie to zdaje się praktykuje się / praktykowało też przejścia motorowych z jednego składu na drugi (co zresztą jest powszechne na Zachodzie, gdzie często każde kółko robi się innym wozem).
W poznańskich korkach łączenie brygad jest mocno ryzykowne.
W Łodzi jest jeszcze wieczorne przejście 90->77.
Niedawno jeszcze mieliśmy więcej łączeń.. I nie do końca maksymalnym skróceniu bo w takcie 12` są dłuższe postoje na Sobieskiego.
Tzw. SWLki (Służby WieloLiniowe) wciąż mają miejsce w Tramwajach Warszawskich - ba, nawet planuje się całkowitą konwersję całej sieci tramwajowe na takie służby. Pozwala to w miarę zminimalizować postoje na końcowych, a motorniczowie dostają w zamian dłuższe przerwy na mieście. Rozwiązanie popularne, owszem, na Zachodzie - u mnie w Dublinie są takie skakania z wozu na wóz celem odbycia przerwy, o czym zresztą można poczytać ostatnio na Wawkomie, gdzie o tym co nieco podywagowałem. Londyn to już w ogóle, tam gros linii jest tak skonstruowanych celem minimalizacji postojów do absolutnego minimum (brak miejsca). Nie o tym jednak mowa w opisie zdjęcia
@sedes_85: Zajrzyj u nas na Śródkę albo Rataje w soboty i święta. Poczujesz się jak u siebie w ZG.;) A wszystko to ustawione pod czas pracy kierowcy, zapewnia to zwiększenie regulaminowych przerw (posiłkowa, unijna) przy niezmienionym minutowym rozkładzie jazdy dla pasażera.
@Mateusz: To prawda, natomiast w takcie 20` na Sobieskiego widuje max dwa wozy jednocześnie (dla kontrastu 32 minuty postoju 16 na Franowie). Zastanawiałem się, czy ten nowy rozkład nie ma czegoś wspólnego z nowym systemem sterowania, coby nie było zbyt dużo wagonów na pętli.
Flash trochę ostrożnie podałeś ilość linii. Niech może doprecyzują moja wypowiedź motorowi z Wrocławia, ale 4 to raczej często, a nawet to 6 (nie dotyczy to linii 3x).
Na autobusach rekord to też 6 linii na zmianie.
pojemnosc pętli na Sobieskiego nie ma tu znaczenia. System jest nowoczesny i w miare pojemny tylko momentami wolny
w Bydgoszczy też jest sporo brygad wieloliniowych