Not logged in | Log in | Sign Up
Śmiejcie się. Ludzie się boją zarażenia i przesiedli się na samochody. W Warszawie widać duże natężenie ruchu samochodów osobowych w szczycie porannym i popołudniowym. Wieczorem robi się pusto, co kiedyś było niespotykane.
W większości pojazdów tylko kierowca. Jeździłem do pracy tramwajem, teraz wyciągnąłem samochód z garażu.
Sam się przerzuciłem na samochód. Szkoda mi tych kosztów, ale mus to mus.
To nie mus, tylko psychika, czasem kierownika w firmie. Na zdjęciu pięknie widać pracę zdalną. Raczej nie wszyscy w tych samochodach to służba zdrowia, ochrona, handel itp..