Not logged in | Log in | Sign Up
Podejrzewam, że nikt nie pomyśli i za parę lat będziemy ściągali z Łucka w stanie totalnego rozkładu.
Odkupić samemu i po kłopocie, a później jak będzie PKT szukać sprzedać z zyskiem.
Tia, a koszty transportu, parkowania i ubezpieczenie pojazdu to się będą same ponosić. Znam lepsze sposoby na zainwestowanie kilkudziesięciu pewnie tysięcy złotych.
dej spokój. Nie takie cudaczne twory tworzono ale to nie powód by je zachowywać: https://auto.ru/bus/used/sale/ikarus/280/6701664-038f3b/
Ikarusa 280e to ja bym sie nie obrazil. Jeszcxe przydala by sie zmiana trasy kursow zabytkowych, chocby z cisowej dalej chylonska i potem bez zmian. I dac 3 wozy do obslugi trasy
ikarusa 280E to mogą mieć z BKV za cenę przywiezienia i kilka tysięcy złotych. I by to objeździło bez większych nakładów.
Jedyne oryginalne trajty to Skody i Ziutki, cała reszta jeżdżąca w Gdyni to manufaktura. Więc jeżeli zabytkiem jest Jelcz 120MTE to i równie dobrze może być Mercedes-Benz O405N jako przedstawiciel większej serii. A skoro przebąkują o Ikarusie to może większa kolekcja wyjdzie.
Bardzo powątpiewam, aby w zabytkach w PKT znalazł się Ikarus 280 z BKV. Nie dość, że zakupienie i przywóz takiego trolejbusu z Węgier to są nie małe pieniądze, to te trolejbusy w małym stopniu przypominają takie trolejbusy, które jeździły po Gdyni (choćby przez sam napęd Ganza). A Merce O405 może i nie jakieś oryginalne, ale jednak przyczyniły się, że nie dużym nakładem finansowym można było zrobić trolejbus z autobusu i uważam, że te trolejbusy bardziej zapisały się w kartach historii Gdyni.
W końcu byście mieli przegubowy trolejbus z porządnym napędem za cenę złomu.
Co to za zabytek, którego ponad połowa pasażerów nie odróżniła by od pojazdów liniowych. Koszty transportu Ikarusa z Węgier były by zbliżone do kosztów ściągnięcia Ziutka, a nie dużym nakładem finansowym szło by przybliżyć wygląd do tych co jeździły po Gdyni. Silnik nie musi być taki sam. :p
Z powodu, że ani JZS ani Autosan nie były w stanie sprostać zapotrzebowaniom na dostawy autobusów wielkopojemnych i miejskich to ikarusy są grubym rozdziałem w historii przewozów autobusowych w naszym kraju. Deal with it.
Jak by nie patrzeć to te konwertowane Merce przez ponad dekadę stanowiły/stanowią istotny element elektrotransportu w Gdyni więc jeden egzemplarz można by zachować. Sam fakt konwertowania tutaj na miejscu też jest w moim odczuciu elementem podnoszącym wartość takiego ewentualnego przyszłego zabytku. Za 10 lat będzie z tymi Mercami podobna historia jak z elektrycznym Ikarusem, pytania dlaczego nie został zachowany itd. a przecież to też była podobnej klasy samoróbka. Oczywiście jak na dzień dzisiejszy wizja możliwości uzyskania przeguba jest atrakcyjniejsza ale za parę lat optyka może się zmienić.