Not logged in | Log in | Sign Up
Ceny w Mobilisie są masakryczne. Działdowo - Nidzica 24 km - 12 zł. Chyba nie ma tam busów.
No i poleciał ten kurs. Nic dziwnego przy takich cenach.
Bytów też nieźle kasuje - do Chojnic, za 60 kilometrów wołają prawie 30 zł. Samochodem za te pieniądze obrócę w obie strony!
PKS Bytów ma chore ceny. Kiedyś jeden z najtańszych przewoźników, a teraz mają takie ceny, że na dłuższą metę nie opłaca się z nimi podróżować. A najlepsze, ze potrafią podnieść ceny z dnia na dzień, nie informując o tym szybciej.
W Mławskim PKSie co zmianę rozkładu (zazwyczaj początki roku szkolnego/kalendarzowego) znika czasem paredziesiąt kursów...Potem to brak nowego taboru, a jedynie kasacje.
Droga donikąd, jak wielu innych pekaesach zresztą. Ale Bydgoszcz pokazuje, że jednak się da. Może dlatego, że duże miasto...
Miasta wojewódzkie mają jakoś dużo łatwiej tak mi się wydaje. Regionalny transport autobusowy w Polsce zamiera. Sprowadza się on głównie do połączeń szkolnych. Widocznie nie ma popytu na te połączenia jak przykład Działdowo - Toruń. Duży udział ma w tym atrakcyjność transportu indywidualnego. Mobilis trochę dał ciała nie modernizując floty np. na mniejsze pojazdy nawet używane typu iveco czy sprinter. Z drugiej strony trzeba mieć z czego nią modernizować widać włożyli tyle ile mogli teraz chcą liczyć zyski, a to tak nie idzie. Trzeba rokrocznie dać coś od siebie. A oni nic poprzestali na tym co mieli. Fakt takiemu prywatnemu mniejszemu przewoźnikowi jest dużo łatwiej. Nie musi utrzymywać dworców, dużych hal warsztatowych czy placów postojowych.
W Działdowie np. jeśli chodzi o dworzec (a raczej klepisko z wiatami) miasto chce inwestować ale nie jest właścicielem... Dodatkowo zastanawia mnie co ma na celu przemalowywanie na barwy Mobilisu i wymiana przodu w 20letnich h9...
Ponadto kolega wyżej napisał, że nie ma popytu na PKSowe usługi transportowe, a co za tym idzie prywaciarz potrafi dostosować się do popytu odpowiednim taborem, a i ceną czasem też. Jak obserwowałem potoki na właśnie działdowskim dworcu to jedynie młodzież i paru emerytów korzysta z tej komunikacji w wybranych godzinach. We wrześniu na kursie Mława - Działdowo po 17 wracałem dużym MANem sam!! przez całą trasę.
Jeśli chodzi o połączenie do Torunia to głównie studenci dojeżdźają w wybrane dni.
Podróżowanie publiczną komunikacją do droga przez mękę i najpierw trzeba pół dnia planować połączenia, a później przez drugie pół pokonywać zawrotne odległości rzędu 100 kilometrów. Pół biedy, jeśli dane miejscowości są jakoś związane regionalnie. Zabawa się zaczyna, kiedy nie mają żadnych związków ze sobą - czasem na pokonanie 60 kilometrów potrzeba 4 godzin! Tak jak piszecie powyżej, w niewielkich miejscowościach to już w większości ino kursy szkolne się ostały. Ja osobiście bardzo lubię podróżować autobusami, ale dla własnej wygody coraz częściej wybieram samochód, a do tego jeszcze taniej mi wychodzi
Niby ile Mobilis włożył w spółki PKS? Chyba nie piszecie o tych leasingach, za które płacą przejęte PKSy.
Jeżeli chodzi o barwy Mobilis to też niezły przekręt, bo tak wyprowadza się kasę ze spółek, czyli znów PKSy płacą właścicielowi loga za jego wykorzystanie.
No przysłali te Merkavimy
Te zakupy też takie dziwaczne Mrągowo dostało chyba z 9 Sprinterów porozsyłali po innych oddziałach. Niech się wezmą za robotę, a nie stagnacja zero jakiegokolwiek planu działania, zero nowego taboru. Kiedy coś kupili ostatnio w 2013 roku o ile dobrze pamiętam. Poprzestali na tym co mieli i nic nie rozwijają. Trochę jaskółek było, a to ekspresy, linie mój mobilis, ale to wszystko mało. A chwalą się, że przewoźnik z doświadczeniem. Fakt ludzie też się nie garną na prawo jazdy kat. D bo marne zarobki i to też się na nich odbija, że nie mają nowych kadr. Może zaczną szkolić bezrobotnych jakiś program z urzędem pracy to trochę znajdą kierowców, bo i z tym u nich nie ciekawie. Co ja bede pisał jak oni i tak wiedzą lepiej. Pozdrawiam zarządzajacych tym całym bajzlem.