Not logged in | Log in | Sign Up
Też jak ostatnio byłem w Skarżysku, to nie spotkałem się ani razu z negatywną reakcją.
Gadanie głupot. Ja w Kielcach ani razu nie spotkałem się z negatywną reakcją... :> Nie licząc jakiegoś buraka z ZTM-u, ale to ZTM Kielce, ich nie trzeba szanować.
Na pewnej grupie na FB kilka razy dziennie widzę wpis na temat nieprzyjemnego kierowcy z Kielc, który wywnętrzał się na miłośnika fotografującego prowadzony przez niego autobus.
Robert Chojnicki: Może po prostu miałeś farta, ale u nas uwierz mi, że dużo jest chamów i buraków. Pokazywanie środkowego paluszka, ciągłe wypytywanie o zezwolenia, wygrażanie policją, czy jak to jeden z kierowców kiedyś powiedział do dwóch miłośników, że fotografować to można tylko od tyłu, a jak chcą od przodu, to na bazie.
Myślę, że nie poznałeś kieleckiej KM od podszewki. Może miałeś takie pierwsze wrażenie, ale jak się głębiej przyjrzysz, to dopiero widać ciemne strony poniektórych.
Byłem w Kielcach dwa tygodnie i z kilkoma kierowcami nawet sobie pogadałem. Dodam, że bardzo mile mi się z nimi rozmawiało! A reszta przynajmniej wykonywała w moją stronę przyjazne gesty. To co, ja w jakichś innych Kielcach byłem czy co?
Jak zwykle musisz być złośliwy i nam zarzucać, że my jesteśmy niby jacyś "inni". My przecież też spotykamy w Kielcach przyjaźnie nastawionych kierowców co nie zmienia faktu, że spora rzesza jednak jest negatywnie nastawiona do zdjęć. W Kielcach proporcje wyglądają mniej więcej następująco: 1/3 buraków, 1/3 neutralnych i 1/3 pozytywnie nastawionych.
Z pewnością jak wszędzie kierowcy są różni, ale też muszę się przyłączyć bardziej do tych negatywnych opinii. Już podczas pierwszego pobytu trafiłem na dwóch, którzy zatrzymali swoje Ikarusy na środku skrzyżowania i mieli jakieś "wąty". Kolega nawet kiedyś miał "rękoczyny". Jakoś w innych miastach takie rzeczy to margines, swoją drogą ciekaw jestem skąd w Kielcach taki wysyp ćwoków.
Bo jesteście inni! Sami nakręcacie spinę, a później płaczecie, że "ojezuskierowcynasbiją"... No wybacz, ale jak ktoś by mi zrobił zdjęcie dziwnie się przy tym zachowując, głupio się tłumacząc i pyskując to też dałbym mu w pysk.